Dłużnik nie chce płacić, a dług niedługo się przedawni? Jak szybko przerwać bieg przedawnienia i nie stracić roszczenia?
Niewątpliwie jednym z najprostszych sposobów jest zawezwanie do próby ugodowej, która ma kilka zalet i tylko jedną wadę, co przy naszym systemie prawnym jest oczywistym sukcesem.
Zalety zawezwania:
- przerwanie biegu przedawnienia,
- koszt – opłata sądowa jedyne 40 zł ;),
- pismo o zawezwanie do próby ugodowej co do zasady nie wymaga popierania dowodami, ani wykazywania zasadności roszczenia w sposób odpowiedni dla pozwu – niekiedy skomplikowanego i obszernego.
Wada:
- w zależności od tego, gdzie dłużnik ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, do tego sądu rejonowego należy złożyć wniosek o zawezwanie, tj. np. może to być Zakopane lub Kołobrzeg (oczywiście może być to połączone z kilkudniowym wypoczynkiem, więc nie ma co marudzić).
Zawezwanie do próby ugodowej jest częstym środkiem wykorzystywanym w naszej kancelarii. Często zabiegany klient przychodzi ze sprawą, której wytoczenie za parę dni nie będzie miało już żadnego sensu. Wówczas stosujemy zawezwanie do próby ugodowej, której zasadniczą zaletą jest przerwanie biegu przedawnienia, a którego przygotowanie jest znacznie prostsze i szybsze niż przygotowanie powództwa wraz z przedstawieniem dowodów.
Instytucję zawezwania do próby ugodowej regulują przepisy: art. 184 – 186 kodeksu postępowania cywilnego.
Zgodnie z tymi regulacjami sprawy cywilne, których charakter na to zezwala, mogą być uregulowane drogą ugody zawartej przed wniesieniem pozwu.
O zawezwanie do próby ugodowej – bez względu na właściwość rzeczową tj. m.in. w sprawach których wartość przedmiotu sporu przewyższa 75.000 zł – można zwrócić się do sądu rejonowego ogólnie właściwego dla przeciwnika tj. miejsce zamieszkania/siedziba przyszłego pozwanego i tu może być problem, bo niekiedy może to być drugi koniec Polski (to jest wada, ale nie przeszkoda nie do poradzenia sobie z nią). Pismo nie wymaga skomplikowanych wywodów prawnych, ani załączania dowodów. Wystarczy opisać stan faktyczny na podstawie którego wywodzi się roszczenie, ale opisujemy roszczenie zwięźle, ponieważ bieg przedawnienia będzie przerwany tylko w zakresie roszczeń opisanych w zawezwaniu i do wysokości kwoty tam zgłoszonej.
Należy też pamiętać, że jeżeli jesteśmy stroną wzywającą do zawarcia ugody, a nie stawimy się na posiedzenie, bez usprawiedliwienia, sąd na żądanie przeciwnika nałoży na nas obowiązek zwrotu kosztów wywołanych próbą ugodową, tj. około 120 zł, opłata od zawezwania, no i ewentualnie opłata od pełnomocnictwa 17 zł (uchwała Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 117/13). Tak może być, ale nie musi.
Pamiętaj zatem, że korzystając z zawezwania do próby ugodowej i licznych jego zalet warto pojechać do sądu lub zapewnić udział prawnika na rozprawie, chyba że koszt podróży będzie wyższy niż możliwość poniesienia ewentualnych kosztów w razie naszego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa, ale cel, najważniejszy, tj. przerwanie biegu przedawnienia będzie osiągnięty.
Ps. Po przerwaniu biegu przedawnienia mamy kolejne 2, 3 lub 10 lat (w zależności od rodzaju roszczenia) na dochodzenie swoich praw.