Odziedziczyłeś długi, nie odrzuciłeś spadku i co teraz?

Odziedziczyłeś długi, nie odrzuciłeś spadku i co teraz?

Jeżeli dopiero teraz zorientowałeś się, że upłynął 6-miesięczny termin do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku po zmarłym członku rodziny i zastanawiasz się jakie to niesie za sobą konsekwencje i czy można jeszcze coś zrobić, to powinieneś wiedzieć, że:

Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku jest istotnym elementem postępowania
o stwierdzenie nabycia spadku, w szczególności gdy spadek obciążony jest długami spadkowymi, które przewyższają jego wartość albo w sytuacji, kiedy spadkobierca nie ma dostatecznej wiedzy o stanie majątkowym spadkodawcy i nie może stwierdzić, czy takie długi istnieją, a jeżeli istnieją to w jakiej wysokości.

Niezłożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku w terminie 6 miesięcy liczonym najczęściej od momentu śmierci spadkodawcy pociąga za sobą skutki takie jak złożenie oświadczenia o przyjęciu spadku wprost. Co to oznacza, jakie niesie konsekwencje? A zatem oznacza to nieograniczoną odpowiedzialność spadkobiercy za długi spadkowe zmarłego zarówno z majątku spadkowego jak i ze swojego majątku osobistego. Co wielokrotnie może być bardzo dotkliwe dla spadkobierców, a niekiedy być przyczyną wielu dramatów.

Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji, czy już wszystko stracone?

Prawo spadkowe, a w szczególności art. 1019 § 2 kodeksu cywilnego dopuszcza możliwość uchylenia się od skutków prawnych niezachowania 6 miesięcznego terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku tylko w przypadku, gdy jego niezachowanie spowodowane było błędem lub groźbą. O jaki błąd zatem może chodzić?

Najczęściej chodzi tutaj o pozostawanie spadkobiercy w błędzie, co do stanu majątku spadkowego, polegającego na braku wiedzy o długach spadkodawcy, wchodzących w skład spadku oraz o braku realnej możliwości uzyskania informacji o zadłużeniu spadkodawcy.

Spadkobierca chcąc zatem uchylić się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku musi zrobić to przed sądem w terminie 1 roku od wykrycia błędu.

Zatem jak widać w niektórych przypadkach można jeszcze uratować sytuację.

Polub ten wpis

Zostaw komentarz

Your email address will not be published.